czwartek, 12 czerwca 2014

Rozdział 3

Nagle podchodzi do nas Bartek.
Bartek: O jejku jak słodko! Tylko żebyście się nie udławili tym szczęściem! A nawet gdyby to byłoby by super!
Wiktoria: Mścisz się na mnie? Bo co? Bo jestem z Wojtkiem? Bo Cię nie kocham?!
Bartek: Ej, ej! Nie pyskuj maleńka! - popchnął mnie tak, że się wywróciłam.
Wojtek: Nie pozwalasz sobie na za dużo!
Bartek: A może chcesz jeszcze raz trafić do szpitala?!
Momentalnie podleciały wszystkie Skrzaty i pozbyli się Bartka.
Facundo: Wszystko dobrze? - podniósł mnie.
Wiktoria: Tak... - mówię roztrzęsiona.
Wojtek: To ja już pojadę. - czule mnie pocałował i poszedł do swojego samochodu.
Nico: Co za dupek!
Samu: Palant!
Wiktoria: Zgodzę się z Wami.
Nico: Może Cię odwiozę? - uśmiecha się.
Wiktoria: Z miłą chęcią. 

Pod moją klatką

Wiktoria: Dziękuję.
Nico: Nie ma sprawy. Dla Ciebie wszystko. - zaczął mnie czule całować.

                 Wiktoria
Kurde! Nie wiem co zrobić... Przerwać? Kontynuować? Nie wiem... Jego pocałunki są jak narkotyki... Po jednym chcesz więcej i więcej...

                   Nicolas
Jaka ona jest piękna! Chyba się w niej zakochałem... Ale ona jest z Wojtkiem... Ahhh... Trudno! Ona jest moja!

Po chwili przerwałam

Wiktoria: Nico... Nie!
Nicolas: Ale... Proszę Cię! Ja Cię kocham!
Po tych słowach poszłam do domu, a Nico za mną.
Nicolas: Zaczekaj! - złapał mnie za rękę.
Wiktoria: Puść.
Nicolas: Nie!
Jakoś dałam radę wyciągnąć moją rękę z jego dłoni, po czym szybko weszłam do mieszkania i zamknęłam drzwi.
Słyszę, że ktoś jest w moim pokoju.
To Ala i Wojtek...
Ala: Ale ja Cię kocham!
Wojtek: Ale ja Cię nie!
Ala: No kochanie! - chcę go całować, ale on ją odpycha.
Wojtek: Daj mi spokój!- wychodzi z pokoju i wpada na mnie. - Co Ty tu robisz?
Wiktoria: Mieszkam?
Wojtek: No tak... - uśmiecha się. zachowuje się jak gdyby nigdy nic.
Wiktoria: To może ja się Ciebie zapytam... Co Ty tu z nią robisz?!
Wojtek: Spokojnie...! - przytula mnie, ale ja go odpycham.
Ala: Co robi? Dobrze wiesz co! - całuje go, a on odpycha ją.
Wojtek: Ja tu przyszedłem do Ciebie kochanie!- mówi do mnie i robi słodkie minki.
Wiktoria: Do mnie?
Ala: Do niej?! Ty zdrajco! A ja Cie naprawdę kocham! - dała mu z " liścia " i wybiegła z domu.
Ja poszłam do pokoju spakować wszystkie swoje rzeczy.
Wojtek: Co Ty robisz?!
Wiktoria: To co widzisz.
Wojtek: Pakujesz się... Czyli... Wyprowadzasz się?
Wiktoria: Tak.
Wojtek: Do kogo?
Wiktoria: Do rodziców.
Wojtek: A dlaczego nie do mnie?
Nic nie odpowiedziałam. Stoję przed drzwiami. Chcę wyjść.
Wiktoria: Wychodź.
Wyszedł, po czym zamknęłam drzwi i zbiegłam z torbą na dół, a Wojtek za mną.


-------------------------------------------

No to się porobiło! :D Mam nadzieje, że Wam się spodoba. ;)
Dodaję go dzisiaj, ponieważ jutro nie miałabym jak go dodac.
Zapraszam za tydzień w piątek! :)
Pozdrawiam! :*

4 komentarze:

  1. I to jak się porobiło ;O Ciekawe co zrobi Wiktoria,a co zrobi Wojtek...A może Nico będzie miał jakieś szansę? :)
    Świetny :**

    OdpowiedzUsuń
  2. To się porobiło ,... :( Jestem bardzo ciekawa co oboje zrobią . :)
    Śietny :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń